Miot L

Nasze kocięta z Miotu L – Luna, Lila, Lucas i Lucuś – mają już za sobą drugie odrobaczenie i w pełni wyleczoną infekcję. To małe wojowniczki i wojownicy – każdy z nich przeszedł swoją drogę do zdrowia, a teraz wszystkie dokazują, biegają i rozbrajają serca swoim urokiem.

Jedynie Luna musiała zmierzyć się z dodatkową trudnością – na jej policzku pojawił się ropień. Dzięki troskliwej opiece pięknie się wygoił. Luna wciąż dostaje także krople, dlatego jedno oczko ma jeszcze trochę przymrużone.

Na szczęście to już tylko kwestia czasu – jej energia i pogoda ducha są niezłomne!

Kociaki cudownie otworzyły się na człowieka – tulą się, mruczą i pokazują, że największą radością jest być blisko. Choć są jeszcze małymi łobuzami, widać już, jak bardzo pragną swojego miejsca na świecie, swojego człowieka i swojego domu.